Leon S. Monsuno

16. Wygląd: Zwierzołak jak na swój młody wiek, wygląda bardzo uroczo. Wyglądem jest zbliżony do psa husky (bo to przecież psołak husky), posiada również wszystkie jego cechy. Ogon (zwykle podwinięty do góry, ułatwia mu nawet pracę), psi pyszczek, uszy, prawie cały jak pies. Nie posiada jednak pazurów, one są zastąpione paznokciami, malowanymi na czarno i tylko na czarno. Chłopak ma wytatuowane na uszach urocze, czerwone serduszka i mnóstwo takich też naklejek na ubrania, przez co wygląda dosyć... no słodko. Taki już jest, nasz mały Leo. Po za tym psołak zawsze jest umalowany na pyszczku, tak jak to każdy wyznawca subkultury emo. Dodaje mu to jednocześnie uroku, zwłaszcza jeżeli założy na siebie czarne, pasujące do tego ciuchy. Właściwie to ubiera to co ma, najlepiej żeby było w stylu emo, ale dla klientów zakłada nawet sukienki. Jego futro jest czarno-szaro-białe, zależy gdzie się patrzy, jego kolorki są naprawdę na całym ciele. Nie widać po nim w ogóle żadnych mięśni, żadnego kaloryfera, gdyż bez tego jest jeszcze urokliwszy dla napalonych zboczeńców. Włosy obowiązkowo w stylu emo, z grzywką opadającą na pyszczek (czasami zakładana na bok, żeby mógł widzieć).
17. Charakter: Leo jest materialistą. Dla niego uczucia, nie mają żadnej wartości, ale pomijając oczywiście znajomych z pracy. On potrzebuje do szczęścia pieniędzy i narkotyków, ale bardziej tego drugiego, gdyż jest on nich uzależniony. Twierdzi on, że świat jest brutalny, zły i niemiły, dlatego postanowił się od niego odizolować i robić za męską dziwkę, ale wyłącznie dla mężczyzn. Jest bardzo wytrwały psychicznie i nie łatwo jest go zranić. Zdarzały się nawet przypadki, że klienci zamawiali go po kilkanaście razy i za każdym razem trafiał z ciężkimi obrażeniami do szpitala, ale nie rezygnował z nich. On jest pozbawiony jakichkolwiek ambicji, więc się nie uczy. Uczył się tylko pisania, czytania i liczenia... kasy. Można by go raczej nazwać zniszczonym dzieciakiem, ale co się dziwić, życie jest brutalne. Nigdy nie wyobrażał i nie wyobraża sobie prawdziwego związku opartego na uczuciach - chociaż z chęcią znalazłby frajera, który by się w nim zakochał. Wtedy byłby jego utrzymankiem i miałby mniej roboty. Tak na prawdę to on zrobi dla pieniędzy absolutnie wszystko, może wam wybiec na golasa w centrum miasta, zgodzić się na udział w orgii (a bo to jeden raz) i wiele innych, żeby tylko płacono za jego usługi. Bardzo lubi wykonywaną pracę i przy tym trochę zabaw sadystyczno-masochistycznych, więc dzięki temu bierze się do tej trudniejszej roboty, ale za to - zajedwabiście wysoko płatnej. W sprawach seksu to on na prawdę na wszystko się zgodzi, o ile mu zapłacicie. Ma jednak resztki zdrowego rozsądku i często chodzi na badania, czy aby jakiegoś cholerstwa nie złapał. No i jeszcze dba o zabezpieczenia, chyba że klient ma zaświadczenie lekarskie...
18. Historia: Leon nie miał szczęścia jako szczenię (w sensie dziecko). Z nieznanych mu powodów rodzice lub opiekunowie wyrzucili go z domu kiedy miał gdzieś tak z cztery latka i przygarnęła go pewna staruszka mieszkająca w slumsach. W takim miejscu się wychował, brudnym, bez elektroniki i ciepłej wody, w ogóle ekstremalne warunki do życia. Gdzieś tak w wieku dziewięciu lat zaczął uczyć się czytać i pisać - czytał stare gazety znajdowane w śmietnikach, a pisał paznokciami w ziemi. Albo długopisem na tych gazetach, ale do tego trzeba było mieć długopis. Nikt nigdy się nad nim nie zlitował i mu nie pomógł, przez co jego charakter jest jaki jest. ,,Pieniądze szczęścia nie dają'' - według niego, to powiedzenie wymyślił jakiś idiota, który się forsą podciera i śmieje się z takich jak on. Biednych i bezbronnych, których nawet do żadnej uczciwej pracy nie wezmą. Jego życie odmienił dopiero Sebastian - męska prostytutka, która go wygrzebała ze śmietnika w mieście. Zainteresowany ślicznym chłopcem zaprowadził go do swojego szefa, właściciela największej ilości domów publicznych w Japonii i jednocześnie groźnego gangstera. Wówczas chłopak został siłą "przerobiony" na emo i wytatuowano mu na uszach czerwone serca. Zamierzano go sprzedać jakiemuś biznesmenowi za dużą sumę, gdyż w końcu prawiczki i do tego młodzi są bardzo luksusowym towarem. Chłopak jednak stawiał opór i nie pozwalał się dotknąć nikomu, więc aby wymusić na nim posłuszeństwo, zaczęto mu podawać narkotyki. Powoli po mału, później coraz większe ich ilości i znowu coraz mniejsze. Wtedy to powiedziano mu, że musi sprzedawać się innym mężczyzną aby dostawać te cudowne środki, po których robiło się dobrze. Tak więc stracił swoje "dziewictwo" w wieku jedenastu lat ze zboczonym pedofilem, który zapłacił za niego kupę forsy. No, ale chłopak podpisał umowę wtedy na 10 lat, w której było jasno napisane, że dostaje 60% zarobionej kasy, z czego jakiś tam procent przechodzi na narkotyki dla niego, ale prezenty od klientów pozostawały tylko dla niego. No i taki był jego los. Sprzedawał się za pieniądze i z czasem robił to z przyjemnością - po prostu wykształtował mu się jego aktualny charakter. Rok temu, przyjechał tutaj do jednego z burdeli swojego szefa, jako jedna z droższych męskich prostytutek. No i jakoś żyje, co będzie dalej, to się zobaczy.
19. Zdolności:
- Dzięki instynktom potrafi wyczuć intencje rozmówcy - np. strach, zagrożenie - bardzo ciężko go okłamać.
- Niesamowicie dobry kontakt z zwierzętami, można powiedzieć "jak bracia".
- Ma bardzo wyczulone zmysły.
20. Umiejętności:
- Czytanie, pisanie i liczenie.
- Bardzo różne tańce erotyczne.
- Mistrz zadowalania w łóżku - wiecie, że wystarczy żebyście się położyli a on wszystkim się zajmie? Tylko, że musicie być przy kasie.
- Bardzo szybko wpada innym w oczy, często też starszym zboczeńcom, ale to go nie zraża.
21. Rodzina: Brak, w każdym razie on jej nie zna.
22. Ciekawostki:
- Śpi nago i uwielbia chodzić nago.
- Nie wstydzi się swojej nagości.
- Seks za darmo uprawia tylko ze znajomymi z pracy (nie, nie załapiecie się na darmlca ;/)
23. Ekwipunek: Duużo prezerwatyw.



Multikonta: Len Astus, Alastor, Zen, Mikhail, Lucyfer.
Słowo: Rarytas.